29.11.2022, 14:47
Od paru dni w pasie obok granicy z Białorusią wszedł w życie stan wyjątkowy, którym otoczono aż sto osiemdziesiąt trzy obszarów, więc część terytoriów województw lubelskiego a także podlaskiego. Wprowadzony został na trzydzieści dni na mocy statutu prezydenta wniesionego na stanowisko rządu. Rząd Mateusza Morawieckiego uzasadnił nałożenie stanu wyjątkowego sytuacją na granicy z Białorusią oraz działaniami dyktaturami Aleksandra Łukaszenki, prowadzącego "hybrydową wojnę", w której przesiedleńcy są wykorzystywani. W oparciu o zdanie rządu polskiego migranci przywożeni są na granice przez służby białoruskiego reżimu. Pośród nich jest grupa, która już od kilku tygodni koczuje w Usnarzu Górnym na Podlasiu.
Prócz tego rząd wskazywał także na zbliżające się wojskowe manewry Zapad-2021, w ramach których blisko z Polską ćwiczyć będzie około 200 tysięcy żołnierzy rosyjskich i białoruskich. Według konstytucji, stan wyjątkowy można urzeczywistnić, kiedy w sytuacjach poważnych niebezpieczeństw konstytucyjne środki nie są wystarczające. Jednak postulat prezydenta o naniesienie stanu wyjątkowego może odwołać Sejm, a więc już dziś zajmuje się sprawą.
Do przedstawicieli opozycji zwrócił się też szef MSWiA, koordynator służb specjalnych Kamiński Mariusz, który informował o szczegółach zagrożenia suwerenności naszego kraju i integralności granic naszego kraju. Oznajmił też, że Białoruś nadzorowane na dzień dzisiejszy przez reżim prezydenta Republiki Białorusi, organizuje ogromną operację międzynarodową turystyki migracyjnej. Poza tym podkreślił, że reżim białoruski uruchomił jakiś czas temu połączenia z Libanem. Z kolei poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Siemoniak podał do ogólnej wiadomości, że w imieniu klubu KO składa wniosek dotyczący uchylenia decyzji prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Zauważył, iż w uzasadnieniu rozporządzenia nie ma mowy o tym, że aktualne zagrożenie nie może być usunięte z wykorzystaniem istniejących już środków. Ostatecznie Sejm nie uchylił w głosowaniu rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy o naniesieniu stanu wyjątkowego tuż przy granicy z Białorusią.
Brak komentarzy